Wieczorny spacer po parku, spokojna uliczka na osiedlu, jogging leśną ścieżką. Wyobraź sobie, że nagle zza rogu lub z niedomkniętej bramy wybiega pies. Jest spięty, szczeka, warczy i biegnie prosto w Twoim kierunku. Serce podchodzi Ci do gardła, a umysł paraliżuje strach. Co robisz? Uciekasz? Krzyczysz? Machasz rękami? W internecie, zwłaszcza na forach i portalach…
Spacery po bydgoskich parkach miały być przyjemnością, a stały się walką o każdy metr chodnika? Ręka Cię boli od nieustannego szarpania, a widok innego psa czy kota na horyzoncie przyprawia o dreszcze? Jeśli Twój pies ciągnie na smyczy, wiedz, że nie jesteś sam – to jeden z najczęstszych problemów, z jakimi zgłaszają się do mnie…